mar 30 2003

Pierdolone szczęście


Komentarze: 2

 

Kurwa mać dlaczego ja mam takie pojebane szczęście? Właśnie dzwonił Rafał a po nim jakieś 10 minut Paula od Kaski no i jak zwykle wymyśliły cos głupiego. Nie będę sie na ten temat rozpisywać bo i tak nikt poza nimi nie kapnie o co chodzi. Przejebane mam, ale sie ciesze... No dobra marcin nie będę Cię dłużej trzymać w niepewności... No więc taki pewnien ktoś mi się podoba no ale tu nie będę pisać bo ma ten adress parę osóbek... Napisze ci na gg. Jutro beznadzieja, kurwa jakiś pojebany raport o bezrobociu na wos chyba sie urwę z ostatniej lekcji. Potem jeszcze bardziej pojebany polski z tą pierdolniętą babą, no a potem muszę poprawić gegre no a potem do K. - nie wiem jak na 19 zdąże jeszcze do nas. No pomyśli się . Ale pocieszam się tym że we wtorek nie idę do school... Natalaja już niedługo będzie nocować u Shmidtów po takim romantic lunch dzisiaj... ;) Aaaaaa ucze sie gegry paaapa. P.s. Kocham was wszystkich! (ciebie nie !;)) Oprócz oczywiście *****... pa

deinaa : :
AAAAAAA
03 kwietnia 2003, 21:57
Ale głupi blog... bo muj
31 marca 2003, 14:59
pozdrawiam;]

Dodaj komentarz